Kościół modlił się za ofiary pedofilii. „Zero tolerancji”
W odpowiedzi na apel papieża Franciszka w polskich kościołach w piątek odbyły się nabożeństwa w intencji dzieci wykorzystywanych seksualnie przez duchownych i świeckich. „Nasze przewrotne tłumaczenie choćby jednego grzechu wykorzystania seksualnego dzieci przez ludzi Kościoła jest znakiem zepsucia”, brzmiały słowa rozważania, które odczytano w wielu świątyniach.
W warszawskiej Archikatedrze św. Jana Chrzciciela drogę krzyżową poprowadził bp Rafał Markowski, który odczytał przygotowane na ten dzień rozważania jezuity o. Józefa Augustyna. Jak mówił bp Markowski, ma być to „rachunek sumienia” dla wszystkich: „duchownych i świeckich, przełożonych i podwładnych”.
W rozważaniach podkreślono, że jest to modlitwa „za wszystkie krzywdzone dzieci: sprzedawane w niewolę, wykorzystywane do pracy niewolniczej, maltretowane, gwałcone i mordowane, ginące w wojnach pod gruzami walących się domów, tonące w morzach i oceanach jako uchodźcy”, a „zwłaszcza dzieci skrzywdzone przez kapłanów i osoby konsekrowane”.
„Nasze przewrotne tłumaczenie choćby jednego grzechu wykorzystania seksualnego dzieci przez ludzi Kościoła jest znakiem zepsucia (…). Zrzucanie odpowiedzialności na innych, a tym bardziej na same dzieci, jest znakiem przewrotności i pychy, która czyni nas współwinnymi czynów diabła”, podkreślono w rozważaniach.
tolerancji”
W odpowiedzi na apel papieża Franciszka w polskich kościołach w piątek odbyły się nabożeństwa w intencji dzieci wykorzystywanych seksualnie przez duchownych i świeckich. „Nasze przewrotne tłumaczenie choćby jednego grzechu wykorzystania seksualnego dzieci przez ludzi Kościoła jest znakiem zepsucia”, brzmiały słowa rozważania, które odczytano w wielu świątyniach.
Abp Stanisław Gądecki Abp Stanisław Gądecki (PAP / Jakub Kaczmarczyk
)
W warszawskiej Archikatedrze św. Jana Chrzciciela drogę krzyżową poprowadził bp Rafał Markowski, który odczytał przygotowane na ten dzień rozważania jezuity o. Józefa Augustyna. Jak mówił bp Markowski, ma być to „rachunek sumienia” dla wszystkich: „duchownych i świeckich, przełożonych i podwładnych”.
W rozważaniach podkreślono, że jest to modlitwa „za wszystkie krzywdzone dzieci: sprzedawane w niewolę, wykorzystywane do pracy niewolniczej, maltretowane, gwałcone i mordowane, ginące w wojnach pod gruzami walących się domów, tonące w morzach i oceanach jako uchodźcy”, a „zwłaszcza dzieci skrzywdzone przez kapłanów i osoby konsekrowane”.
„Nasze przewrotne tłumaczenie choćby jednego grzechu wykorzystania seksualnego dzieci przez ludzi Kościoła jest znakiem zepsucia (…). Zrzucanie odpowiedzialności na innych, a tym bardziej na same dzieci, jest znakiem przewrotności i pychy, która czyni nas współwinnymi czynów diabła”, podkreślono w rozważaniach.
„Krycie i usprawiedliwianie nieprawości kapłanów przez ich przełożonych jest tak samo wielkim grzechem, jak ten, który usiłują ukryć”, odczytał bp Markowski.
Duchowny wskazywał, że „do grzechu nadużyć seksualnych wobec dzieci przez księży łatwiej dochodzi w tych wspólnotach kapłańskich, w których istnieje tolerancja na każdy inny grzech, a przełożeni są bardziej administratorami niż ojcami duchownymi i pasterzami pasterzy”.
Podkreślono, że „występki przeciwko czystości są powiązane z grzechami zaniedbania życia duchowego, braku modlitwy, zmysłowego hedonizmu, chciwości na pieniądze, gniewu, pogrążania się w smutku, oziębłości duchowej, wyniosłości i pychy”.
Podczas nabożeństwa modlono się nie tylko za ofiary, lecz także za sprawców, dla których proszono o „łaskę skruchy i pokory” oraz ducha prawdy, „aby zrozumieli zło grzechu i ogrom krzywdy wyrządzonej niewinnym”.
Dla przełożonych sprawców proszono o „ducha prawości i męstwa, by z odwagą stawiali czoła całemu zgorszeniu, jakie powodują w Kościele i w świecie nieprawe czyny kapłanów i osób konsekrowanych”.
„Ból pogwałconej intymności w okresie dzieciństwa i młodości wżera się głęboko w pamięć i w ciało osoby skrzywdzonej; staje się źródłem cierpienia na całe późniejsze dorosłe życie. Nie dziwi fakt, że osoby dorosłe wykorzystane seksualne w dzieciństwie, wracają nieraz po wielu latach do tych bolesnych ran; i wracają tak, jakby były zadane wczoraj”, głosił tekst rozważań.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki przewodniczył liturgii w poznańskiej katedrze. Przed kościołem zebrała się niewielka grupa demonstrantów z transparentami „stop pedofilii”, oraz „zły dotyk boli całe życie”.
W komunikacie zachęcającym do włączenia się w modlitwy tego dnia abp Gądecki podkreślił, że „modlitwa i pokuta za ofiary pedofilii jest naturalną odpowiedzią chrześcijanina na zjawisko grzechu. Kościół bardziej niż ktokolwiek inny winien brzydzić się nikczemną przemocą, zwłaszcza wobec dziecka”.
O tym, że przypadający 3 marca pierwszy piątek Wielkiego Postu jest dniem modlitwy i pokuty za grzechy pedofilii, zdecydował Episkopat. „Kościół bardziej niż ktokolwiek inny winien brzydzić się nikczemną przemocą, zwłaszcza wobec dziecka. Wiemy, jak wiele zła wyrządzają tego rodzaju grzechy niewinnym ofiarom, a także Kościołowi i całemu stanowi duchownemu” – napisał przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki w liście zachęcającym do zorganizowania modlitw w tej intencji w polskich kościołach.
Rzecznik Episkopatu w wydanym w piątek oświadczeniu przypomina, że szczegółowe wytyczne dotyczące postępowania w sprawach dotyczących molestowania seksualnego nieletnich „Kościół w Polsce opracował, z własnej inicjatywy, już w 2009 r.”, a obecnie obowiązują uaktualnione wytyczne, które zostały zatwierdzone przez Watykan w 2015 r.
Ks. Rytel-Andrianik przypomniał też, że piątkowe nabożeństwa nie są pierwszą tego rodzaju inicjatywą w polskim Kościele. „W 2014 r. miało bowiem miejsce w Krakowie czuwanie w intencji wszystkich skrzywdzonych, z modlitwą przebłagalną za grzech pedofilii. Z ramienia Episkopatu zorganizowało je Centrum Ochrony Dziecka, które zajmuje się m.in. kwestią szkoleń dla osób odpowiedzialnych za programy prewencji nadużyć seksualnych” – oświadczył rzecznik.
źródło: wp.pl
foto: PAP / Jakub Kaczmarczyk