Szczepionki przeciwko pneumokokom – kontrowersyjne zakupy MZ
Do wyboru są dwie szczepionki przeciwko pneumokokom: tańsza 10-walentna, chroniąca przed 10 szczepami pneumokoków oraz droższa, przeciwko 13 szczepom. MZ w dwóch przetargach kupiło w sumie aż 1,5 mln tańszych preparatów, uznawanych za mniej skuteczne. Może mieć problem z ich wykorzystaniem.
Obecnie refundowana jest wyłącznie szczepionka 10-walentna (Synflorix), która nie chroni przed częstą przyczyną choroby pneumokokowej, serotypem trzecim.
W wyniku przetargów w 2016 r. Ministerstwo Zdrowia zakupiło 1,2 mln szczepionek 10-walentnych, a w 2017 r. kolejne 900 tys. W efekcie, po wykorzystaniu części z nich, na koniec 2017 r. w magazynie centralnym zalega 1,5 mln dawek preparatu – twierdzi Radio Zet.
Szczepienia przeciw pneumokokom przysługują każdemu dziecku w Polsce urodzonemu po 1 stycznia 2017 r. To szczepienia obowiązkowe i nieodpłatne.
Jak zauważa Radio Zet, mimo że Pediatryczny Zespół Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych przy MZ przedstawiał różnicę pomiędzy dwoma szczepionkami (PVC10 a PVC13), to resort i tak zdecydował się na zakup tej tańszej. Ilość dawek (1,2 mln) zakupiona w roku 2016 miała pozwalać na dokończenie programu szczepień w roku 2018. Według Rzeczpospolitej na zakup dodatkowych dawek w ub.r. MZ wydało ponad 90 mln zł.
Wielu rodziców zdecydowało się nie szczepić dzieci wcale lub na własny koszt wykupić szczepionkę 13-walentną.
Wraz z końcem czerwca mija termin przydatności szczepionek kupionych przez resort w roku 2016. Te niewykorzystane trafią najpewniej do utylizacji.
źródło: Radio Zet / Rynek Zdrowia