Konferencja „Lekarz – zawód szczególnego zaufania społecznego”
3 marca 2016 r. w Senacie z inicjatywy marszałka Stanisława Karczewskiego i prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej dr. n. med. Macieja Hamankiewicza odbyła się konferencja „Lekarz – zawód szczególnego zaufania społecznego”. Podczas spotkania podjęto m.in. próbę odpowiedzi na pytanie o przyczyny spadku zaufania społecznego do lekarzy. Zastanawiano się, co jest powodem takiego stanu rzeczy: źle funkcjonujący system opieki zdrowotnej, czy może zmiany, jakie zachodzą we współczesnej medycynie, w sposobie leczenia i postępowania z pacjentami. O zawodzie lekarza mówiono wieloaspektowo, zarówno w kontekście relacji z pacjentami, jak i współpracownikami, a także jego oceny przez opinię społeczną.
Jak mówił marszałek Stanisław Karczewski, należy zastanowić się, dlaczego spada społeczne zaufanie do zawodu lekarza, podczas gdy zaufanie pacjentów do ich własnych lekarzy utrzymuje się na stabilnym, stosunkowo wysokim poziomie. Dlatego należy postawić pytanie, czy wina leży po stronie samych lekarzy czy otaczającego ich środowiska społecznego, uwarunkowanego m.in. finansami służby zdrowia czy zmianami wymuszanymi postępem technicznym w medycynie. Zdaniem marszałka Senatu ważna jest rozmowa zarówno o tym, jak postrzegany jest zawód lekarza, jak i o relacjach między lekarzem a pacjentem i pozostałymi specjalistami funkcjonującymi w służbie zdrowia.
W opinii prezesa dr. Macieja Hamankiewicza temat spotkania dotyczy najbardziej wrażliwej części funkcjonowania zawodu lekarskiego, społeczne zaufanie do przedstawicieli tej profesji stanowi bowiem jeden z najważniejszych elementów dobrostanu społecznego. Zaufanie pacjenta jest fundamentem pracy lekarzy i lekarzy dentystów. „Bez tego nie ma możliwości uzyskania sukcesu w leczeniu, zatem doprowadzenia do sytuacji, kiedy wypełniamy misję naszego zawodu” – przekonywał. Jeśli ocena zaufania interpersonalnego między pacjentem a lekarzem utrzymuje się na poziomie 78%, oznacza to, że mamy de facto do czynienia z brakiem zaufania do systemu. Pokazują to różnego rodzaju badania ankietowe. Wpływ na taką ocenę ma niewątpliwie bezpośredni kontakt między obu stronami procesu leczenia. Przypominając słowa Jana Pawła II, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej podkreślił, że obecnie jest nam potrzebna repersonalizacja medycyny, „nowe spotkanie wolnych ludzi, spotkanie zaufania pacjenta z sumieniem lekarza”. Jego zdaniem pacjent oczekuje szacunku zarówno na płaszczyźnie czysto ludzkiej, jak religijnej czy światopoglądowej. By odzyskać dobrostan społeczny, musimy przywrócić zaufanie do lekarzy, żołnierzy, policjantów czy strażaków, przywrócić właściwe znaczenie zawodom zaufania społecznego.
Podobny pogląd zaprezentował minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. W swoim wystąpieniu przypomniał art. 17 konstytucji, w którym mowa m.in. o zawodach zaufania publicznego. Jak stwierdził, nikt nie ma wątpliwości, że zawód lekarza ze względu na swój charakter powinien się znajdować na liście zawodów zaufania publicznego. Na dodatek „szczególny” należy jednak zapracować. Jak przyznał minister, bliskie jest mu pojmowanie zawodu lekarza w kategoriach powołania czy misji, dlatego nawet w sferze językowej opowiada się za używaniem określenia służba zdrowia, a nie ochrona zdrowia. W opinii ministra przez ostatnie 100 lat medycyna przeszła długą drogę – od spotkania lekarza z pacjentem opartego na intuicji do instrukcji obsługi pacjenta, a właściwie choroby, opartej na statystyce. Okazało się jednak, że ludzie niezbyt dobrze na to reagują, ponieważ każdy pacjent jest inny. Minister zdrowia podkreślił, że do dobrego wykonywania zawodu lekarza potrzebna jest ogromna wiedza, umiejętność jej zastosowania, zdolność do ciągłego kształcenia. Konieczne są także tzw. kompetencje miękkie w postaci umiejętności nawiązywania relacji z drugim człowiekiem, empatii. Nie ma także zawodu lekarza bez refleksji etycznej, bez odpowiedzi na podstawowe pytanie, po co się ten zawód w ogóle wykonuje. „Ktoś, kto chciałby mieć tylko pełną głowę i sprawne ręce nigdy tak naprawdę nie będzie dobrym lekarzem, a już na pewno lekarzem budzącym szczególne zaufanie” – przekonywał. Chodzi przecież o dobro chorego, ono powinno być podstawą wszelkiego działania lekarskiego. Dlatego umiejętność nawiązywania dobrych relacji zarówno z pacjentami, jak i ze współpracownikami jest tak ważna.
Jak przekonywał minister zdrowia, w budowaniu szczególnego zaufania pacjentów do lekarza istotne jest ich przekonanie, że może on zastosować leczenie zgodne z aktualną wiedzą medyczną. Dodał, że jednym z najważniejszych przesłań kodeksu etyki lekarskiej jest zapis, iż najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego. „To dobro chorego, a nie żadne inne względy, w tym także nie zarabianie pieniędzy (…), jest najważniejsze” – podkreślił. Trudno sobie wyobrazić, by lekarz był tylko usługodawcą, a pacjent usługobiorcą. Według ministra Konstantego Radziwiłła zdrowie nie jest tylko prywatną własnością każdego z nas, ale stanowi ważną wartość społeczną. Podkreślił, że obecnie stoi przed nami szereg wyzwań związanych ze zmianą modelu relacji lekarz – pacjent, wynikających z odejścia od modelu paternalistycznego, poprzez model partnerski do doradztwa i świadomej zgody pacjenta na proponowany sposób leczenia, przejścia od modelu intuicyjnego do medycyny opartej na rzetelnej wiedzy naukowej. Ta zmiana musi także dotyczyć relacji lekarzy z ich współpracownikami, a także większej transparentności w relacjach z przemysłem farmaceutycznym. Trzeba pamiętać, że etyka to nie jest czysty frazes, konieczna jest również zdolność środowiska lekarskiego do samooczyszczenia. Jak zakończył swoje wystąpienie minister: „Noblesse oblige”.
Dr hab. n. med. Jerzy Jurkiewicz z Kliniki Neurochirurgii Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN w Warszawie, jeden z pomysłodawców senackiej konferencji, pokusił się w swoim wystąpieniu o krótki rys historyczny zawodu lekarza. Przypomniał, że prawie 5 tys. lat temu ludzie zaczęli szukać pomocy zdrowotnej. W księdze Hipokratesa lekarza przedstawiono jako tego, który zawsze pomaga i nigdy nie zabija. Chrześcijaństwo uzupełniło tę definicję o miłosierdzie. Dopiero w 1922 r. w Niemczech ukazała się rozprawa o nieprzydatności życia ułomnego, a następnie ustawa o eksterminacji osób niepełnosprawnych. Wobec tych dramatycznych faktów widać, że podstawą kanonu lekarskiego jest: nie zabijać. Jeżeli mamy mówić o zawodzie szczególnego zaufania, to musimy do tego powrócić. Jeżeli osobista godność każdego lekarza będzie na najwyższym poziomie, to godność zawodu zostanie zachowana. Jak przekonywał dr Jerzy Jurkiewicz, nie można być dobrym lekarzem, jeżeli nie jest się dobrym człowiekiem.
Uczestnicy konferencji mogli zapoznać się z oceną relacji z pacjentami i współpracownikami, dokonaną przez samych lekarzy, przedstawioną przez dr. hab. n. med. Romualda Krajewskiego z Naczelnej Izby Lekarskiej. Badanie przeprowadzono w 2015 r. i wzięło w nim udział ponad 1700 lekarzy i lekarzy dentystów. Jego wyniki pokazują, że pacjenci są coraz lepiej poinformowani o swoich problemach zdrowotnych i coraz częściej poszukują innych źródeł informacji niż ich lekarz prowadzący, przede wszystkim w internecie. Na 2. miejscu znaleźli się znajomi i rodzina, a na 3. – telewizja. Ponad połowa lekarzy uważa, że wiedza pacjentów o ich problemie pomaga w leczeniu. Uważają także, że zaufanie pacjentów do nich jest coraz większe. Prawie połowa lekarzy jest zdania, że w ciągu ostatnich 5 lat zaufanie pacjentów do nich zwiększyło się, a zdaniem co 3. jest ono takie samo. Tylko co 10. lekarz uważa, że pacjenci mniej mu ufają. Prawie połowa lekarzy (48%) zadeklarowała, że w ciągu ostatniego roku doświadczyła agresji ze strony pacjentów lub ich bliskich. W zdecydowanej większości była to agresja słowna. Odpowiedzi na pytania o czas poświęcany pacjentom po raz kolejny potwierdziły, że przy „udzielaniu świadczeń zdrowotnych” finansowanych ze środków publicznych obciążenie czynnościami biurowymi jest bardzo duże i zajmuje połowę czasu poświęcanego pacjentowi. Podczas konferencji o zawodzie lekarza w opiniach i ocenach społecznych mówił dr Rafał Boguszewski z Fundacji Centrum Badania Opinii Społecznej.
Na temat poziomu zaufania społecznego do profesji lekarza w Europie i na świecie wypowiadali się prezes Światowej Organizacji Dentystycznej FDI (World Dental Federation) dr Patrick Hescot i prezes Stałego Komitetu Lekarzy Europejskich z siedzibą w Brukseli CPME (Comité Permanent des Médecins Européens) dr Jacques de Haller. W opinii dr. Patricka Hescota w medycynie ogromną rolę odgrywa profilaktyka i współpraca w tym zakresie lekarzy z innymi specjalistami i mediami. „Dzisiaj, w XXI w., nie mamy już pacjentów. Mamy klientów” – mówił dr Patrick Hescot. „Przeszliśmy przez różne etapy. Kiedyś ten, który miał wiedzę, był duchownym, potem był edukatorem, nauczycielem, potem lekarzem, a teraz koniec – wiedza należy do wszystkich. Kiedyś było się doktorem, miało się wiedzę, miało się prawo do błędu, miało się prawo do komunikowania się ze swoim pacjentem. Koniec. Dzisiaj pacjent jest klientem na tym samym poziomie, co lekarz” – oceniał. Jego zdaniem obecnie odpowiedzialność lekarza polega nie tylko na leczeniu, ale przede wszystkim na utrzymywaniu w zdrowiu. Jak wyjaśnił, w tej nowej relacji lekarz powinien uświadamiać pacjentowi, że rozwiązanie jest w jego rękach, a medyk ma mu tylko pomagać i towarzyszyć, ale nie działać zamiast niego.
Podczas konferencji o psychologicznych aspektach spadku zaufania do przedstawicieli medycyny mówił dr hab. Jan Tylka, profesor Uniwersytetu Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w Katedrze Psychologii Klinicznej i Osobowości, kierownik Pracowni Psychologii Klinicznej i Socjoterapii w Instytucie Kardiologii w Aninie, przewodniczący Krajowego Zespołu Specjalistów ds. Psychologii Klinicznej. Próbę odpowiedzi na pytanie, na czym polega dziś w Polsce moralny wyzysk lekarzy, podjęła dr Barbara Czerska-Pieńkowska, a na pytanie, jaki system ochrony zdrowia najbardziej sprzyjałby budowaniu zaufania pomiędzy pacjentami a pracownikami ochrony zdrowia – prof. dr hab. Jacek Hołówka. Przeprowadzono także dyskusję, jak budować zaufanie do zawodu lekarza. Referaty podsumowujące konferencję przedstawili przewodniczący Komitetu Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk dr hab. n. med. Tomasz Zdrojewski i dr Nikodem Rachoń.
źródło: senat.gov.pl
foto: Michał Józefaciuk