Duże obciążenie pracą i obawa o stan zdrowia to czynniki najczęściej wywołujące stres zarówno u menedżerów, jak i pracowników. Faktorów, które w obu grupach zawodowych powodują napięcie, jest jednak znacznie więcej.
Nasi przodkowie, dzięki systemowi „walki lub ucieczki”, potrafili skutecznie zmagać się z otaczającymi ich zewsząd niebezpieczeństwami. Dziś, po wiekach ewolucji i zmian w środowisku, nie musimy już walczyć o przetrwanie. Mechanizm walki lub ucieczki zdaje się jednak tego nie zauważać.
Na utratę klienta czy spadek obrotów firmy reagujemy tak samo, jak nasi praprzodkowie reagowali w sytuacji zagrożenia: dłonie się pocą, serce bije szybciej, adrenalina buzuje we krwi. I choć nikt z nas nie lubi być „zestresowanym”, stres jest nieodłączną częścią życia każdego człowieka. Nie da się żyć bez stresu: pewna jego dawka jest niezbędna. Zaczyna być groźny, gdy jest zbyt intensywny.
Stres przyrównać można do temperatury ciała. Gdy jego temperatura wzrasta niebezpiecznie wysoko, obniżamy ją do optymalnego poziomu 36,6 stopni. Stwierdzenie „nie mam temperatury” tak naprawdę oznacza, że temperatura ciała ma pewną określoną najbardziej sprzyjającą wartość. Tak samo stwierdzenie „nie stresuję się” oznacza, iż poziom stresu jest optymalny – nie za wysoki i nie za niski. Kłopoty zaczynają się, gdy poziom stresu przekracza indywidualne optimum, zwłaszcza gdy dzieje się to zbyt często.
Osobami szczególnie narażonymi na stres wydają się menedżerowie. Aby sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest, firma Sedlak & Sedlak przeprowadziła ogólnopolskie badanie stresu zawodowego.
Czy menedżerowie są bardziej zestresowani od pozostałych pracowników?
Wśród „zwykłych” pracowników wysoce zestresowanych było 15 proc. badanych, natomiast w grupie menedżerów wysokim poziomem stresu charakteryzowało się 12 proc. respondentów. Nie można zatem stwierdzić, by menedżerowie stresowali się w większym stopniu niż pozostali pracownicy. Jest to wniosek ciekawy, albowiem pracownikowi może się wydawać, iż życie zawodowe jego przełożonego usłane jest różami. Tymczasem poziom stresu okazuje się niezależny od zajmowanego stanowiska.
Co stresuje menedżera, a co pracownika?
Czy poszczególne czynniki stresogenne oddziaływać będą na menedżerów i pracowników w ten sam sposób? By odpowiedzieć na tak postawione pytanie, sporządzono ranking najbardziej stresujących czynników dla każdej z grup. Zestawienie rozpoczyna ten czynnik, który okazał się stresujący dla największego odsetka badanych, a kończy ten, który był wysoce stresujący dla najmniejszej liczby osób.
Czynnikami powodującymi stres u największego odsetka badanych menedżerów okazały się: duże obciążenie pracą zawodową, obawa o stan zdrowia oraz niejasne zdefiniowanie zakresu obowiązków. Co ciekawe, zarówno dla menedżerów, jak i zwykłych pracowników pierwsze i drugie miejsce w rankingu stresorów zajmują te same czynniki. Dwa najmniej stresujące czynniki również są identyczne. Świadczy to o znacznym podobieństwie obu grup.
Intrygujące różnice pomiędzy menedżerami a pracownikami ujawniają się dopiero, gdy przyjrzymy się czynnikom zajmującym trzecie miejsce w rankingu. W grupie menedżerów trzecim najbardziej uciążliwym stresorem jest niejasno zdefiniowany zakres obowiązków, podczas gdy dla pracowników czynnik ten zajmuje dopiero szóste miejsce w rankingu.
Źródło: kariera.forbes.pl
foto: Fotolia